„Jak dobrze przygotować się do śmierci?” Pytanie to wybrzmiało na kolejnym wykładzie z cyklu „Duchowość dla Warszawy”, zorganizowanym 30 listopada przez Akademię Katolicką w Warszawie we współpracy z Narodowym Instytutem Kultury i Dziedzictwa Wsi. Zaproszeni prelegenci przedstawili temat umierania człowieka w perspektywie teologicznej i medycznej. Ks. dr Bogdan Kulik MSF, wykładowca eschatologii i krajowy duszpasterz Apostolstwa dobrej śmierci zauważył, że życie i śmierć tworzą nierozerwalną całość, a w przygotowaniu do śmierci chodzi przecież o życie.
Myślenie eschatologiczne, to myślenie poza śmierć, ku życiu, które na nas czeka po drugiej stronie. Myślenie o śmierci w kontekście zmartwychwstania Jezusa Chrystusa budzi w człowieku nadzieję. W taki właśnie sposób powinno być kształtowanie myślenie człowieka wierzącego. Jaka jednak śmierć może być „dobra”? Czy nagła i bezbolesna, we śnie, a może taka, nad którą człowiek może mieć władzę? Prelegent odpowiadał na to pytanie słowami współczesnych teologów. Według Karla Rahnera śmierć będzie dobra wtedy, gdy zakończy życie, które wypełniały dobre, oparte na wierze decyzje. Dlatego tak ważny jest proces ciągłego nawracania się i zbliżania się do Boga. Hans Urs von Balthasar zauważył, że sam Bóg uczy człowieka „dobrej” śmierci. Osoby Boskie nieustannie się sobie oddają, stając się przykładem totalnego oddania się, powierzenia człowieka Bogu. Tragedia, jaką po ludzku jest śmierć, stwierdza Józef Ratzinger, zostaje przełamana przez zmartwychwstanie Chrystusa. On przeprowadza człowieka przez wrota śmierci. Ks. Bogdan podał kilka propozycji Józefa Ratzingera, które mogą dopomóc „oswoić” śmierć. Dobrym przygotowaniem do śmierci będzie podejmowanie codziennych wyrzeczeń i przezwyciężanie swojego egoizmu. Śmierć jest dłuższym procesem, przez który Bóg nas przeprowadza i dlatego ważne jest, aby ten proces zauważyć. Nastawienie na życie wieczne rozwija siew człowieku dzięki chrześcijańskiemu świętowaniu niedzieli. Przepowiadanie kaznodziejów chrześcijańskich powinno uczyć prawdy o śmierci. Prawda o zmartwychwstaniu Jezusa jest najlepszym lekarstwem na lęk przed śmiercią. Śmierć jest ostatecznie spotkaniem z Bogiem i naszymi bliskimi, którzy przeszli już na drugą stronę życia.
Dr hab. Jakub Pawlikowski (prof. UML) rozpoczął swoje przedłożenie od perspektywy biologicznej, ukazując śmierć jako nieuchronny kres wszystkich istot żywych. Prelegent zauważył konieczność przełamywania tabu, oswajania śmierci i lęku, który wzbudza. W medycynie mówi się o śmierci patologicznej (w wyniku choroby), gwałtownej (w wypadku) oraz fizjologicznej – jako procesu gaśnięcia naturalnych sił człowieka. Aby jednak nadać śmierci sens, należy wyjść poza jej naturalny charakter i szukać jej duchowego znaczenia. Profesor zwrócił uwagę na znaczenie tworzenia miejsc pomocy chorym w umieraniu, gdyż szpitale nie są najczęściej do tego przygotowane. Inną ważną kwestią jest edukacja dotycząca śmierci i umierania oraz wyzwania jakie niesie opieka paliatywna. Człowiek spotykając się ze śmiercią może chcieć ją kontrolować (eutanazja), uporczywie z nią walczyć, albo zaakceptować jej nieuchronność. Jednak najlepszym przygotowaniem śmierci jest po prostu dobre życie.
Po wystąpieniach prelegenci odpowiadali na pytania uczestników wykładu. Kolejny w wykład z cyklu „Duchowość dla Warszawy” odbędzie się 15 grudnia.
Galeria
fot. Mirosław Wiśniewski